Na temat ziółek, przygotowuję dla was długaśny post 😉
Ale tak jak pisałam przeplatam serię wiosenną z innymi postami. Dzisiaj proponuję Wam przeczytanie tego postu ,, Drzewa i krzaki - gałęzie ( nie ) dozwolone "
Na początek opowiem o tym jak przygotować te smakołyki 🌳
1. Bierzemy i podnosimy z ziemi odpadłe gałązki ( ale sprawdzamy czy nie ma pleśni itp.), lub odcinamy je tak, aby nie uszkodzić drzewa ( lub krzewu )
2. Jeżeli chcemy uzyskać ,,małe pałeczki ", musimy je odpowiednio pociąć.
3. Myjemy je w bardzo ciepłej wodzie ( ja robię to w wannie ).
4. Zostawiamy do całkowitego wyschnięcia ( mokre gałązki mogą zaszkodzić naszym maluchom !!!)
5. Kiedy będą całkiem suche przekładamy do jakiegoś pojemniczka ( w przypadku owych ,,pałeczek")
6. I... podajemy zwierzakom.
Opiszę wam tutaj jak wygląda to w mojej sytuacji, ponieważ łatwiej zrobić coś, po przeczytaniu danego przykładu, niż po regułkach. シ
Zawsze na zimę obcinamy gałęzie naszych jabłonek, więc mam potem duuuży zapas. Składamy gałęzie na stosik.
Kiedy przychodzi czas, gdy potrzebuję więcej gałązek, biorę ze stosiku, wyrzucam liście oraz tnę ( albo i nie 😀 )
W domku myję, suszę i chowam do opakowań.
Tu wstawię Wam zdjęcia moich gałązek. 😏
( ja akurat posiadam gałązki brzozy oraz jabłonki )
Teraz - sedno tego postu :
GAŁĘZIE DOZWOLONE:
A tu mój diabełek obgryzający gałązkę ( trochę tu nabrudził tą gałązką 😂)
Miłego i zdrowego dnia
Monia ♡
Ale tak jak pisałam przeplatam serię wiosenną z innymi postami. Dzisiaj proponuję Wam przeczytanie tego postu ,, Drzewa i krzaki - gałęzie ( nie ) dozwolone "
Na początek opowiem o tym jak przygotować te smakołyki 🌳
1. Bierzemy i podnosimy z ziemi odpadłe gałązki ( ale sprawdzamy czy nie ma pleśni itp.), lub odcinamy je tak, aby nie uszkodzić drzewa ( lub krzewu )
2. Jeżeli chcemy uzyskać ,,małe pałeczki ", musimy je odpowiednio pociąć.
3. Myjemy je w bardzo ciepłej wodzie ( ja robię to w wannie ).
4. Zostawiamy do całkowitego wyschnięcia ( mokre gałązki mogą zaszkodzić naszym maluchom !!!)
5. Kiedy będą całkiem suche przekładamy do jakiegoś pojemniczka ( w przypadku owych ,,pałeczek")
6. I... podajemy zwierzakom.
Opiszę wam tutaj jak wygląda to w mojej sytuacji, ponieważ łatwiej zrobić coś, po przeczytaniu danego przykładu, niż po regułkach. シ
Zawsze na zimę obcinamy gałęzie naszych jabłonek, więc mam potem duuuży zapas. Składamy gałęzie na stosik.
Kiedy przychodzi czas, gdy potrzebuję więcej gałązek, biorę ze stosiku, wyrzucam liście oraz tnę ( albo i nie 😀 )
W domku myję, suszę i chowam do opakowań.
Tu wstawię Wam zdjęcia moich gałązek. 😏
( ja akurat posiadam gałązki brzozy oraz jabłonki )
Teraz - sedno tego postu :
GAŁĘZIE DOZWOLONE:
- brzoza
- głóg
- grusza
- grab
- jabłoń
- jarzębina
- leszczyna
- lipa
- olcha
- wierzba płacząca
- akacja
- bez
- buk
- cis
- czereśnia
- dąb ( razem z żołędziami )
- jałowiec
- jesion
- kasztan
- klon
- miłorząb
- orzech włoski
- sosna
- śliwa
- świerk
- tuja
- wiśnia
A tu mój diabełek obgryzający gałązkę ( trochę tu nabrudził tą gałązką 😂)
Miłego i zdrowego dnia
Monia ♡
Wlasnie mielismy dostac koszatniczki, i mielismy przygotowane drewno z czeresni dla niej do gryzenia. Pododbno tylko liscie i pestki sa trujace, ale lepiej uwazac :)
OdpowiedzUsuń